Z folii odarta: Terraformacja Marsa

Niespełna rok temu na ekranach kin święciła triumfy (średnia, moim zdaniem) ekranizacja książki (przy niej natomiast bawiłem się naprawdę sympatycznie), w której główny bohater został nieumyślnie pozostawiony na Marsie, podczas przymusowej ewakuacji misji naukowej. Jako jedyny człowiek na tej planecie, musiał zdać się na pozostawione zasoby i sprzęt, a przede wszystkim na swoją wiedzę, dzięki czemu mógł przeżyć w trudnych warunkach i znaleźć sposób, aby wrócić na Ziemię. Rzecz działa się w nieodległej przyszłości.

Natomiast dosłownie w ostatnich dniach miała miejsce premiera polskiej wersji planszówki pt. Terraformacja Marsa, której fabuła przenosi nas do roku 2174. Na Marsie założono już kilka niewielkich kolonii, a Rząd Ziemii właśnie rusza z zakrojonym na ogromną skalę programem, którego celem jest tytułowa terraformacja czerwonej planety, czyli trwała zmiana jej środowiska, która pozwoli żyć ludziom w warunkach zbliżonych do ziemskich. Mają tego dokonać gigantyczne korporacje, dofinansowywane z rządowych pieniędzy. Czyli nie kto inny, jak gracze. Czytaj dalej